Przemówienie Mateusza Kijowskiego podczas marszu 12.03.2016 r. pod hasłem „Obrońmy ład konstytucyjny”
Szanowni Państwo!
Już prawie cztery miesiące mówimy o wolności i demokracji. Dokładnie trzy miesiące temu byliśmy na marszu Obywatele dla demokracji. Mówimy o tym, że Trybunał Konstytucyjny jest potrzebny, żeby bronić nas – obywateli – przed zakusami władzy. Żeby bronić tych, którzy nie wygrali. Żeby bronić mniejszości.
Wszyscy już wiemy, że atak większości parlamentarnej na Trybunał Konstytucyjny, ta tak zwana ustawa naprawcza, jest bezprawny i sprzeczny z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej. Wiemy o tym z wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 roku. Wiemy o tym również z opinii Komisji Weneckiej z 11 marca 2016 roku.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia 2015 roku oraz wczorajsza opinia Komisji Weneckiej wskazują również jasno i jednoznacznie, że trzej sędziowie wybrani w październiku 2015 zgodnie z prawem powinni orzekać w Trybunale Konstytucyjnym. Komisja Wenecka wczoraj stwierdziła, że mogą to robić nawet, jeżeli Prezydent nie przyjmie od nich ślubowania. Nie zmienia to faktu, że Prezydent łamie Konstytucję, nie przyjmując ślubowania.
Ale zastanówmy się chwilę, czego tak naprawdę ma bronić Trybunał Konstytucyjny. Jakie są te nasze wolności, zapisane w Konstytucji, które są dzisiaj zagrożone. I czemu one służą.
Art. 32. Konstytucji RP mówi:
1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Dzisiaj przedstawiciele partii-której-nazwy-nie-warto-wymawiać chcą nam wmówić, że Polska jest czarno biała. Że jest tylko jeden sposób myślenia i jeden sposób życia. Że każdy, kto ma odwagę myśleć samodzielnie, nie mieści się we wzorcu ustalonym przez prezesa. Mówi się nam, że nie mamy prawa występować pod biało czerwoną flagą. Że jesteśmy ubekami i esbekami. Że bywaliśmy stałymi gośćmi w ambasadzie rosyjskiej. Tak mówi prezes. Podległy mu Prezydent mówi, że jest lepszym rodzajem Polaka. Oni chcą, żebyśmy byli czarno biali. A najlepiej czarni. Wszyscy tacy sami…
Ale my jesteśmy kolorowi! Każdy inny! W tym jest nasza siła! Każdy może dać to, co ma najlepszego, każdy co innego. W ten sposób zbudujemy siłę naszego narodu. Bo My, Naród, jesteśmy różnorodni i przez tę różnorodność silni!
Kobiety i mężczyźni. Młodzi, sędziwi i dojrzali. Katolicy, muzułmanie, prawosławni, judaiści, protestanci i niewierzący. Rolnicy, naukowcy, rzemieślnicy, przedsiębiorcy, studenci i robotnicy. Heteroseksualni i homoseksualni. Rowerzyści, wegetarianie i ekolodzy. Noszący futra, płaszcze i dresy. Mieszkający na wsi, w miastach i miasteczkach. Polacy, Niemcy, Białorusini, Tatarzy, Żydzi, Ślązacy, Kaszubi, Czesi, Ukraińcy. Każdy ma swoją barwę.
Kiedy partia-której-nazwy-nie-warto-wymieniać wprowadzi swoje „prawa” równające wszystko zgodnie z zasadą jedno państwo, jeden naród, jeden prezes, każdy z nas będzie zagrożony! Każdy odcień będzie gaszony a barwa tłumiona. Nie chcemy tego!
Nie chcemy być jednakowi. Nie chcemy być jak agent Smith w Matrixie. Dlatego musimy bronić niezawisłości Trybunału Konstytucyjnego! Dlatego zbieramy podpisy pod obywatelskim projektem ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Bo tylko z Trybunałem możemy przywrócić ład konstytucyjny. Tylko z Trybunałem możemy pozostać sobą – wolnymi i zjednoczonymi w swojej różnorodności i wielobarwności obywatelami Polski.
Obronimy Konstytucję! Obronimy Ład Konstytucyjny!