Pikieta „Wolne Sądy”. Trudna droga do normalności
– Powrót do normalności nie będzie prosty. Demokracja oznacza, że pewnych zmian nie uda się przeprowadzić szybko — powiedział pod sądem w Opolu podczas comiesięcznej pikiety Bogusław Nieremberg.
W piękny wieczór 18 lipca 2022 stawiliśmy się, jak co miesiąc, pod opolskim Sądem Okręgowym, aby upomnieć się o niezależnych sędziów. Jak zawsze, była też z nami Sędzia Monika Ciemięga z opolskiej Iustitii.
To już rok i 8 miesięcy, od kiedy Igor Tuleya bezprawnie został odsunięty od orzekania przez neo-sędziów z niesławnej Izby Dyscyplinarnej. Oprócz niego nielegalnie pozbawiono możliwości orzekania Sędziego Piotra Gąciarka, Macieja Ferka, Macieja Rutkiewicza i Krzysztofa Chmielewskiego.
Co prawda, pod naciskiem Komisji Europejskiej, 15 lipca b.r. Izba Dyscyplinarna została formalnie zlikwidowana, jednak w praktyce to tylko zmiana szyldu, bo na jej miejsce zostanie utworzona równie niekonstytucyjna Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Sytuacja zawieszonych i represjonowanych w inny sposób sędziów pozostaje bez zmian. Rządzący nie zamierzają realnie przywrócić praworządności w naszym kraju – a więc KE nie odblokuje Polsce miliardów z KPO, ani nie zostaną wstrzymane kary za niewykonanie zabezpieczenia TSUE. A licznik kar dalej bije — MILION EURO dziennie. W sumie już ponad 1,2 miliarda zł zostało rzucone w błoto.
Równocześnie Komisja Europejska podejmuje kolejne działania o naruszenie prawa UE przez trybunał Julii Przyłębskiej. Chodzi o kuriozalne decyzje tego trybunału z lipca i października 2021 r., które uznawały niektóre postanowienia traktatu unijnego za niezgodne z polską Konstytucją. Upolityczniony Trybunał Przyłębskiej złamał tym samym zasadę pierwszeństwa i jednolitego stosowania prawa UE.
Jednak pomimo represji i pogłębiającego się kryzysu w wymiarze sprawiedliwości – wciąż większość sędziów orzeka zgodnie z Konstytucją, prawem europejskim i swoją sędziowską przysięgą, nie poddając się presji i szykanom. Co więcej, sędziowie wspierają się wzajemnie, aktywnie walczą o powrót praworządności i włączają się w społeczną działalność edukacyjną. Chociaż teraz sytuacja jest bardzo trudna, wierzę niezmiennie, że ci dzielni, niezłomni i świadomi swojej ważnej roli ludzie – sędziowie ze stowarzyszeń sędziowskich Iustitia i Themis – będą w stanie naprawić to, co zostało zepsute i przywrócić niezależność polskim sądom, jak tylko stworzą się do tego warunki po odsunięciu od władzy populistycznych autokratów z PiS i SP.
A my, obywatelki i obywatele, będziemy wspierać niezależnych sędziów dopóty, dopóki ostatni nielegalnie zawieszony sędzia nie zostanie przywrócony do orzekania i dopóki nasz kraj nie stanie się na powrót praworządnym i lojalnym członkiem Unii Europejskiej.
Będziemy również pilnować, żeby kolejna władza przywróciła w Polsce demokratyczne standardy i aby nie uległa pokusie użycia pozaprawnych, niekonstytucyjnych metod do odwetu wobec tych, którzy łamali Konstytucję i niszczyli demokratyczne instytucje. Bo, jak powiedział dzisiaj pod sądem Bogusław Nieremberg, powrót do normalności nie będzie prosty. Demokracja oznacza, że pewnych zmian nie uda się przeprowadzić szybko, ale jeśli chcemy żyć w państwie praworządnym, sami musimy przestrzegać reguł prawa, nawet jeżeli nie jest to w danym momencie wygodne.
Nie chcemy odwetu i kolejnych rządów „na skróty”, bez szacunku dla prawa i Konstytucji. Chcemy naprawy państwa i rozliczenia winnych łamania praworządności w uczciwych procesach przed niezależnymi sądami. Bo między innymi właśnie po to od lat pod polskimi sądami stoimy. Po to, aby każdy obywatel miał prawo do niezależnego sądu i do niezawisłego, uczciwego i nieulegającego żadnej presji sędziego, orzekającego zgodnie ze swoim sumieniem. Do sędziego mądrego i odważnego, takiego jak Igor Tuleya i wielu, wielu innych – nieraz bezimiennych Bohaterów tych niełatwych czasów.
Dziękuję bardzo wszystkim, którzy byli dzisiaj z nami, aby jak co miesiąc, symbolicznie wesprzeć represjonowanych niezależnych Sędziów przed Sądem Okręgowym w Opolu, a także przed wieloma sądami w całej Polsce.
Małgorzata Besz – Janicka
Zdjęcia: Monika Ciemięga, Honorata Lukawska, Halina Juszczak