ŚWIATEŁKO DLA SĄDÓW
Wieczorem 24 lipca w Krakowie przed Wieżą Ratuszową na Rynku Głównym odbył się godzinny protest przeciwko demolowaniu polskiego sądownictwa przez PiS. Manifestację zorganizował KOD Małopolska, a prowadziła ją Dominika Jaźwiecka.
W proteście uczestniczyli przedstawiciele partii opozycyjnych: Nowoczesnej, PO, SLD i Unii Europejskich Demokratów. Głos zabrali: prof. Fryderyk Zoll (wiceprzewodniczący KOD Małopolska), Joanna Lipińska-Piekarska (przewodnicząca Rady krakowskiego SLD), Elżbieta Bińczycka (Unia Europejskich Demokratów), Szczęsny Filipiak (wiceprzewodniczący PO w Krakowie), Artur Buszek (Nowoczesna) i Jacek Niedźwiecki (Klub Obywatelski Kraków).
Na schodach prowadzących do Wieży Ratuszowej stanęły cztery osoby w strojach imitujących sędziowskie togi, trzymając w rękach biało-czerwone litery, które tworzyły napis VETO. Wśród demonstrantów wyróżniali się krakowscy sędziowie w czarnych koszulkach z napisem KONSTYTUCJA. Prof. Fryderyk Zoll miał na sobie czarny T-shirt z napisem „Jeżeli chodzi o prawo, to ja mogę doczytać”.
Zdaniem Dominiki Jaźwieckiej społeczeństwa odwracają się od demokracji, ponieważ łatwiej być bezwolnym trybikiem w machinie dyktatury niż zaangażowanym, świadomie działającym obywatelem. Gdy brakuje trójpodziału władzy i postępuje centralizacja, a wolność jest coraz bardziej ograniczana, zasadniczym zadaniem opozycji jest przejęcie władzy i odbudowa demokracji i państwa prawa.
Prof. Fryderyk Zoll nazwał działania rządu dekonstrukcją państwa i stwierdził, że PiS w niszczeniu polskiego sądownictwa już się nie zatrzyma. Polskie sądownictwo wprawdzie potrzebuje zmian, ale nie takich, jakie wprowadza PiS, a odwaga sędziów broniących godności zawodu sędziego, sędziów niezłomnych, zasługuje na nasze pełne wsparcie. Przypomniał, że wielokrotnie już złamano Konstytucję i w niepokojący sposób zmienia się ordynację wyborczą. Nadchodzi czas rozwiązań politycznych: „Przegraliśmy bitwę, ale nie wojnę”. Określił również oczekiwania względem polityków, których rola jest w obecnej sytuacji kluczowa.
Joanna Lipińska-Piekarska podkreślała, że żaden sąd nie może być zależny od władzy, i wskazywała na konieczność zjednoczenia się opozycji.
Elżbieta Bińczycka tłumaczyła liczną obecność starszego pokolenia na protestach tym, że starsi wiedzą, co oznacza wolność i solidarność. Spełniło się ich marzenie z lat 80.: marzenie o wolnej i demokratycznej Polsce, dlatego dzisiaj ich zadanie i odpowiedzialność są szczególnie istotne. Przypomniała słowa zmarłego przed dziesięciu laty prof. Bronisława Geremka: „Nadzieja jest ważna”.
Artur Buszek wskazywał na konieczność reformy sądownictwa – choćby dlatego, że średnio na jednego sędziego przypada rocznie ok. 1000 spraw, co czyni sądownictwo niewydolnym. Zaznaczał jednak, że musi to być reforma autentyczna, że wszystkie sądy powinny być niezależne i niezawisłe, a sędziowie powinni zajmować się rozstrzyganiem spraw sądowych, a nie wypełnianiem papierków. Za najpilniejsze zadanie opozycji uznał zjednoczenie się wokół podstawowej wartości, jaką jest demokratyczne państwo prawa, pomimo wszelkich różnic programowych, które należy odłożyć na później.
Szczęsny Filipiak w swoim wystąpieniu przeprosił najpierw za błędy popełnione przez PO w minionych latach. Podkreślał wagę trójpodziału władzy, niezależności sądów i prawidłowego działania Trybunału Konstytucyjnego. Zaznaczał, że władzę należy PiS-owi odebrać nie siłą, lecz demokratycznie, w wyborach. Mówił, że wszyscy biorący udział w demonstracjach parają się polityką, a zatem są politykami, i zachęcał do jak największej aktywności politycznej i obywatelskiej.
Jako ostatni zabrał głos Jacek Niedźwiecki, przeciwstawiając PiS, które rozdaje pieniądze – pieniądze nas wszystkich – nam, opozycji, mogącym dać wolność i demokrację.
Na początku manifestacji odśpiewano hymn Polski; później z głośników popłynęły również piosenki „Wolność” w wykonaniu Marka Grechuty i – przy licznym udziale zebranych – „Kocham wolność” Chłopców z Placu Broni.
Manifestanci skandowali hasła: „Wolne sądy i wybory”, „Wolne sądy – demokracja”, „Wolność, równość, demokracja”, „Niezwisłe wolne sądy”, „Solidarność” i – pod adresem sędziów obecnych na Rynku – „Dziękujemy!”. Podczas hymnu i piosenki „Kocham wolność” wiele osób unosiło dłonie z dwoma palcami ułożonymi w kształt litery V lub z trzema palcami symbolizującymi trójpodział władzy.
Relacja wideo:
Kraków w obronie sądów. 24.07.18 Rynek Główny
Opublikowany przez Video-KOD Wtorek, 24 lipca 2018
Więcej zdjęć:
https://zakodowani.blogspot.com/2018/07/protest-na-krakowskim-rynku.html