Nikczemność uprzedzeń
„Chrońmy młodzież przed nikczemnością uprzedzeń” – taki plakat przygotowaliśmy specjalnie na przywitanie prezydenta Andrzeja Dudy w Kielcach. Mieliśmy też baner „Oto wasza dobra zmiana, Konstytucja podeptana”.
Prezydent Andrzej Duda przyjechał 4 lipca do Kielc w związku z uroczystościami w 70. rocznicę pogromu Żydów. Oficjalne obchody, organizowane od lat przez Stowarzyszenie im. Jana Karskiego, odbyły się dzień wcześniej. W poniedziałek postanowiliśmy przypomnieć prezydentowi o jego winach i obowiązkach. Napis: „Chrońmy młodzież przed nikczemnością uprzedzeń” nie był przypadkowy. To cytat z niedzielnych uroczystości.
W pikiecie KOD-u wzięło udział około 20 osób. Byli otoczeni przez wyznawców „dobrej” zmiany, którzy obrzucali ich wyzwiskami. Jedna starsza pani zamachnęła się nawet torbą na naszego fotografa.
– Kiedy wracaliśmy po pikiecie, przywitałem się z byłym ambasadorem Izraela w Polsce Szewachem Weissem – relacjonuje Dariusz Pawlik, członek zarządu Regionu Świętokrzyskiego KOD. – Powiedziałem, że jestem z KOD-u. Odpowiedział: Dobrze, że jesteście.
Prezydent Duda powiedział w Kielcach: „Dzisiaj w naszym kraju nie ma miejsca na uprzedzenia, rasizm, ksenofobię, antysemityzm, a wszelkie przejawy takich zachowań muszą być piętnowane”.
Problem w tym, że ani Andrzej Duda, ani polski rząd nie reagują na konkretne przejawy uprzedzeń, rasizmu, ksenofobii i antysemityzmu, jakich w Polsce pod obecnymi rządami jest coraz więcej. Do kogo więc mówił? Chyba do siebie, do premier Beaty Szydło i do swojego prezesa.