Lato z Pikodami w Zachodniopomorskiem - KOD Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji, KOD
Komitet Obrony Demokracji, KOD
13344
post-template-default,single,single-post,postid-13344,single-format-standard,eltd-cpt-2.4,ajax_fade,page_not_loaded,,moose-ver-3.6, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,fade_push_text_right,transparent_content,grid_1300,blog_installed,wpb-js-composer js-comp-ver-7.1,vc_responsive
 

Lato z Pikodami w Zachodniopomorskiem

Wiosną zaplanowaliśmy wakacyjny objazd całego województwa z namiotem KODu.

Ale, jak to ostatnio w Polsce bywa, wielka polityka pokrzyżowała nam plany już w połowie lipca.
Przed wybuchem społecznych protestów pod Sejmem zdążyliśmy dojechać jedynie do Stargardu.
Pikodowe wyprawy wznowiliśmy w połowie sierpnia. Weekend 12 -13 sierpnia był pracowity, bo namiot KODu w sobotę stanął w Gryficach (100 km od Szczecina) a w niedzielę dotarliśmy do Drawska (kolejne 112 km). W Gryficach przypadkowo towarzyszył nam zjazd Trabantów!
Miesiąc później, 10 września, do Szczecinka zaprosił nas Marek Stojak, dzięki któremu KOD szczecinecki właśnie się zawiązuje.

Wszędzie zabieraliśmy ze sobą pokaźne kartony z materiałami informacyjnymi, ulotkami, Dekoderem i deklaracjami członkowskimi. Był też spory zapas KODowych baloników, które dzieci uwielbiają (w przeciwieństwie do niektórych rodziców). Część z nas ruszała w miasto z ulotkami, wrzutkami do koszy na śmieci oraz innymi tajemnymi wynalazkami 😉
Zbieraliśmy też podpisy pod projektem ustawy Ratujmy Kobiety, traktując to jako formę wsparcia dla naszych koleżanek z ruchów kobiecych. W każdym mieście spędziliśmy około czterech godzin.
Większość osób zatrzymujących się przy naszym namiocie była bardzo życzliwie nastawiona do naszego stowarzyszenia, choć zdarzały się też ostre wymiany zdań lub długie dyskusje na tematy fundamentalne.
Na szczęście zazwyczaj było nas, Pikoderów, kilkanaścioro, więc ciężar informacyjno-propagandowy rozkładał się po równo i wracaliśmy do Szczecina mocno naładowani pozytywną energią.

Pomysł wyjazdowych Pikodów okazał się bardzo skuteczną formą popularyzowania naszej działalności. Wiele osób dopiero od nas dowiadywało się co to jest KOD. Niektórzy w kontakcie osobistym przekonywali się, ze nie jesteśmy tacy straszni jak nas TVPiS maluje. Z kolei sympatycy KODu mogli się przy naszym namiocie spotkać, rozpoznać i zaprzyjaźnić.
Przed nami jeszcze jeden czy dwa wyjazdy a potem zwiniemy namiot i będziemy czekać na wiosnę!

Źródło: http://kodzachodniopomorskie.pl/
zdjęcie: zasoby własne KOD Zachodniopomorskie