Kraina absurdu czy grozy?
Janusz Kotarski
Jak żyć w krainie absurdu rządzonej przez ludzi, którzy najprostszą logikę mają za nic? Lekceważą polskie i międzynarodowe autorytety prawnicze, a ich projekty opinii traktują niczym papier toaletowy, którego rolka wypadła komuś z siatki – wprost pod nogi dziennikarza.
Gdybyśmy byli zmuszeni odpowiedzieć tylko na to pytanie, może poczulibyśmy się jak w cyrku, gdy na arenę wkraczają klowni. Niestety nie jest to jedyna kwestia.
Nie zważając na nic i na nikogo, PiS oraz prezydent idą w zaparte. Odpowiedź rządzących na – łatwy do przewidzenia – wyrok TK padła, zanim rozpoczął on postępowanie. W rezultacie lista pytań pęcznieje.
Jak żyć w kraju, w którym:
- nie znamy dnia i godziny, kiedy my, nasi rodzice i dziadkowie zostaniemy publicznie, acz bezpodstawnie zelżeni, a nasza zwyczajna, ludzka godność podeptana. Prokurator zaś umorzy postępowanie, wykonując polecenie przełożonego,
- pracując dla organów państwa, będąc rzetelnymi, stosującymi prawo, profesjonalnymi urzędnikami, musimy mieć zawsze z tyłu głowy, że nasza kariera może z dnia na dzień wylądować na bruku, zwalniając miejsce dla czyjegoś kumpla
- aby móc porozmawiać swobodnie z przyjacielem, trzeba się będzie wybrać na spacer do lasu, zaś wysyłając e-mail, będziemy się zastanawiać nad każdym słowem
- rozmowy biznesowe toczyć będziemy w pomieszczeniach „czystych” i przypominających klatkę Faradaya, zaś adwokaci w swoich kancelariach umieszczać będą napisy „Sprawdzono. Nie ma podsłuchu”
- nad ranem spać będziemy niespokojnie, w obawie, że ktoś wpadnie na pomysł, iż pod podłogą trzymamy „teczki” i wtargnie do naszego domu, nie pukając, nie bacząc na małe dzieci i nasz stan zdrowia
Jak żyć w kraju?
- pozbawionym jakiegokolwiek wpływu na decyzje zapadające w UE
- odciętym od unijnych dotacji
- wyrzuconym ze strefy Schengen
- z którego zagraniczni inwestorzy uciekną gdzie pieprz rośnie, niepewni, jak władza potraktuje któregoś dnia ich własność. Bo dla tej władzy konstytucja jest takim samym rodzajem papieru jak ekspertyzy prawnicze
- który lada dzień utraci wiarygodność kredytową na skutek przekroczenia 3% progu udziału długu publicznego w PKB
- w którym wartość rynkowa spółek skarbu państwa zmniejsza się w tempie 2,5% na miesiąc, a kurs waluty słabnie z szybkością niewiele mniejszą
Jak żyć w kraju?
- którego „dyplomaci” co najmniej raz w tygodniu obrażają wpływowe osobistości
- izolującym się od globalnych problemów współczesności, w imię wyimaginowanej wizji „suwerenności”, za którą stoi wyłącznie irracjonalna buta
- bezbronnym i pozbawionym silnych militarnie sojuszników
Czy w takim kraju matki powinny rodzić dzieci? Po co i dlaczego? Dla 500 zł miesięcznie?