Demokracja w kolorach tęczy
Pierwszy Szczeciński Marsz Równości – relacja
W sobotę, 15.09.2018, KOD Zachodniopomorskie brał udział w Pierwszym Szczecińskim Marszu Równości, którego też był współorganizatorem. Według szacunków mediów w Marszu uczestniczyło około 3 tys. osób, tym samym był to najliczniejszy pierwszy Marsz Równości w Polsce. Towarzyszył mu festyn na Łące Kany, projekcje filmów w Piwnicy Kany oraz pomarszowe After Party w klubie Peron 5.
Marsz Równości wyruszył krótko po 14 z Placu Solidarności, ale już wcześniej zgromadziło się wiele kolorowych osób, prawie każdy z jakimś tęczowym gadżetem, chorągiewką, flagą lub transparentem. Wszyscy z uśmiechami na twarzach rozmawiali, robili zdjęcia, szykowali się do Marszu. W tłumie kręcili się organizatorzy, wolontariusze, fotoreporterzy zajęci swoimi zadaniami. Na Łące Kany, na stanowiskach Lambdy i Otwartych Klatek można było dostać tematyczne naklejki i przypinki.
Z przemówienia Moniki „Pacyfki” Tichy na otwarcie Marszu:
„Jestem tu dlatego, że marzy mi się świat, w którym nikt nie jest nienawidzony za to, kogo kocha. (…) You can say I’m a dreamer, śpiewał John Lennon, but I’m not the only one. Spójrzcie, ilu nas jest. Nie jesteśmy tu po to, by niszczyć czyjeś rodziny, ale by zakładać nasze. (…) Miłość zwycięży!”
Marsz ruszył przy dźwiękach muzyki z trzech ozdobionych balonami samochodów, wyznaczających kolejne sektory Marszu. Auta były oddzielone od pieszych linkami, trzymanymi przez wolontariuszy. Po prawej i po lewej stronie również szli wolontariusze w odblaskowych kamizelkach oraz policja. Pochód prowadził samochód z dwiema drag queen: Charlotte oraz Lolą, a tuż za nimi maszerowała Monika „Pacyfka” Tichy z innymi przedstawicielami Lambdy Szczecin. Za nimi – kolumna ludzi jak okiem sięgnąć. Rzeka tęczowych flag, pomalowanych twarzy, przebrań, transparentów.
Kolorowy pochód spotkał się z życzliwym przyjęciem przechodniów, niektórzy sprawiali wrażenie zaskoczonych. Wiele osób machało do uczestników Marszu i tańczyło do muzyki. Niektórzy dołączali. Na trasie niestety znalazły się homofobiczne wlepki przeciwników wydarzenia, a na jednym z bloków kilka ubranych na czarno osób rozwinęło transparent z podobnym przekazem. Z pomnika Marynarza zerwano zawieszoną przez KOD koszulkę z napisem „Konstytucja”. W Alei Fontann kilkadziesiąt osób próbowało zablokować Marsz, jednak policja szybko się z nimi uporała. W tłum poleciały ulotki z niejasnym przekazem oraz kilka szklanek, butelek po piwie. Nikt nie został poszkodowany, a policja dokonała kilkunastu zatrzymań.
Tęczowy Marsz bez przeszkód dotarł z powrotem na Plac Solidarności, gdzie został oficjalnie zakończony. Festyn przy Kanie trwał do późnego wieczora – DJ-e rozkręcali imprezę pomimo przelotnego deszczu, odbył się również koncert. Tymczasem w Piwnicy Kany można było obejrzeć filmy „Artykuł 18” oraz „Zachowania homoseksualne wśród zwierząt”. Wieczorem na After Party był dalszy ciąg zabawy z DJ-ami oraz występy obecnych na Marszu drag queen. Odbyła się także licytacja książek i płyty z autografami od sprzyjających wydarzeniu działaczy i artystów.
Relację napisała Hanna Piotrowska
Poniżej kilka zdjęć z fotoreportażu Krzysztofa Wojteckiego. Fotoreportaż -> tutaj.
informacja za kodzachodniopomorskie.pl