Obywatelskie protesty i happeningi w dniu farsy wyborczej

Urny z listewek i folii, transparenty na tekturze i internetowe głosowania — członkowie i sympatycy KOD organizowali oraz brali udział w protestach i happeningach 10 maja, w związku z farsą wyborczą, jaką zafundowała Polakom władza.

Na krakowskich Błoniach stanęła urna z listewek i folii. Jak napisali organizatorzy happeningu „w dzień nie-wyborów obywatele i obywatelki wrzucali do urny (…) swoje głosy: odręczne przesłania, apele i żądania skierowane do rządzących, którzy odwrócili się do społeczeństwa plecami. Byliśmy tam, oburzeni, źli na to, co się dzieje w kraju. Oddaliśmy nasze głosy, bo tylko dzięki zaangażowanym obywatelom będziemy mogli skutecznie bronić demokracji w Polsce i walczyć na rzecz przywrócenia praworządności”.
Ten, jak i wszystkie inne protesty odbywały się z poszanowaniem zasad higieny w czasie epidemii. Protestujący zachowali odpowiednią odległość, nosili maski. Głosy zebrane w krakowskiej urnie zostały przekazane do kilkudniowej kwarantanny.
W Olsztynie członkowie i sympatycy KOD Warmińsko-Mazurskie wzięli udział w proteście na miejskiej starówce.
„Przyszliśmy na olsztyńską starówkę, aby pokazać absurd sytuacji, w której się znajdujemy dziś w kraju” powiedziała serwisowi Olsztyn.com.pl Marta Kamińska, przewodnicząca Zarządu Regionu Warmińsko-Mazurskiego KOD.
Protestujący nieśli transparenty wymalowane na tekturze, m.in: „Nie jesteśmy niewolnikami rządu. Mamy swoje prawa”, „A czy oddałeś już głos w wyborach, których nie ma?”, „Jak najlepiej odwołać wybory bez żadnego trybu”, „Prezes ogłosił: Wyborów teraz nie będzie, sfałszuję je w nowym terminie”, „Wolne sądy, wolni ludzie, wolne wybory”, „Cicho sza!!! Zabawa w wybory trwa”.
Członkowie i sympatycy KOD wzięli również udział w wyborczym happeningu w
Szczecinie, gdzie głosy wrzucali do zaimprowizowanej urny. Komisja głosy policzyła (było ich ponad 1100), nie było rozstrzygnięcia w I turze, ale Andrzej Duda nie przeszedł.
Świętokrzyski KOD zorganizował głosowanie na swojej stronie internetowej, w którym wzięło udział ok. 500 osób. Ponad połowę głosów zdobył Szymon Hołownia.

Zdjęcia z krakowskiego happeningu: Zdzisław Wagner

/zn/