Millenialsi i connected na ŚDM
Trwa spór o identyfikację socjologiczną nowych pokoleń. Wnikliwie przeanalizowano cechy pokolenia „Y” zwanego millenium w przedziale wiekowym 20–30 lat, a już nadchodzi pokolenie „Z” urodzonych po 1995 r., którego cechą charakterystyczną jest tablet lub smartfon dłoni i dlatego nazywa się ich potocznie „connected” – podłączony do sieci.
Jerzy Gogół
Papież Franciszek z całą pewnością ma świadomość zachodzących zmian pokoleniowych czemu dawał wyraz przed Światowymi Dniami Młodzieży. W ocenie wielu duchownych i Kościoła wielkim ryzykiem było zwołanie w tak szybkim tempie Synodu o Rodzinie, zwłaszcza że wielu biskupów wywodzi się z tradycji pokolenia o wzorcach wychowania znacznie odbiegających od realiów dnia dzisiejszego. Papież przed wspomnianym Synodem na przełomie lat 2015–2016 wygłosił szereg katechez, które miały stanowić fundament do dyskusji o współczesnej rodzinie i roli Kościoła katolickiego w jej kształtowaniu. W tym kontekście należy również spojrzeć na wygłaszane homilie i wystąpienia papieża Franciszka na ŚDM w Krakowie.
Papież Franciszek w jednej z katechez z sierpnia 2015 r zatytułowanej „Rodzina nie może być zakładnikiem pracy” głosi:
Kiedy odrywa się pracę od przymierza między Bogiem a mężczyzną i kobietą, kiedy się ją oddziela od ich cech duchowych, kiedy staje się ona zakładnikiem logiki czystego zysku i pogardza się ludzkimi uczuciami, to poniżenie duszy zatruwa wszystko, także powietrze, wodę, rośliny, pożywienie… Dochodzi do upadku życia obywatelskiego oraz szkód środowiskowych. A konsekwencje dotykają przede wszystkim najuboższych i rodzin. Nowoczesna organizacja pracy czasami ma niebezpieczną skłonność, by traktować rodzinę jako przeszkodę, ciężar, osłabienie wydajności pracy. (…) W tej sytuacji rodziny chrześcijańskie stają przed wielkim wyzwaniem i wielką misją. Wnoszą podstawy Bożego stworzenia: tożsamość oraz więź mężczyzny i kobiety, rodzenie dzieci, pracę, która czyni ziemię domem, a świat możliwym do zamieszkania.
Rozważmy ten tekst w kontekście tego co mówią socjologowie o pokoleniu „Y” i „Z”. Zwracają oni uwagę , że o ile pokolenie „Y” dążyło jeszcze do równowagi między życiem prywatnym a zawodowym, to pokolenie „Z” traktuje życie zawodowe i prywatne jako spójną całość. Warto też przytoczyć ważny głos amerykańskiego apologety autora „Fundamentów Wiary „Joshna McDowell, który stwierdził, że jeśli Kościół nie podejmie natychmiast przebudowy programów formacji to „obecne pokolenie chrześcijan jest ostatnim, jakie nosi ziemia”. To mocny tekst i zapewne papież Franciszek go zna, bo był szeroko komentowany w środowiskach kościelnych. Warto też zwrócić uwagę na wypowiedzi papieża Franciszka nawiązujące do Jana Pawła II a zwłaszcza niespełnionymi nadziejami kościoła ze środowiskiem nazywanym „Pokoleniem JP II” i wielkim wysiłkami do jego reaktywowania w sferze wartości katolickich.
Warto przytoczyć tekst papieża Franciszka wygłoszony do młodych w oknie papieskim, kiedy po słowach „Bądźcie szczęśliwi i radośni” przytoczył tragiczną historię Macieja Szymona Cieśli. Padły wówczas ważne słowa: „To jest historia jednego z was. Maciej Szymon Cieśla miał niewiele więcej niż 22 lata. Studiował grafikę i porzucił swoją pracę, żeby stać się wolontariuszem ŚDM. To on przygotował wszystkie projekty, obrazy świętych patronów , banery, które tak pięknie ozdabiają dziś miasto. W tej pracy odnalazł wiarę”.
Oprócz ogromnej dramaturgii tej wypowiedzi jest to ważne przesłanie dla młodych w kontekście ocen socjologów pokolenia „Z”, którzy identyfikują je jako ludzi żyjących w świecie wirtualnym, materialistów, przyzwyczajonych do luksusów, bez cech lojalności wobec pracodawców, wykształconych, dla których miejsce pracy jak również narodowość szefa są bez znaczenia.
Papież Franciszek stanął przed trudnym zadaniem zwłaszcza, że pokolenie „Z”, jak pokazują badania, nie znosi krytyki i pouczania i jest na tyle kreatywne, aby wnioski wyciągać samodzielnie. Jest jeszcze jeden istotna cecha tego pokolenia podobnie jak poprzedniego millenialsów , że pozostają zbyt długo przy rodzicach i bardzo późno decydują się na założenie rodziny, co łączyć należy z niechęcią do ponoszenia odpowiedzialności. Analizując katechezy papieża Franciszka przed Synodem o Rodzinie jak również jego wystąpienia na Światowych Dniach Młodzieży można z całą pewnością stwierdzić, że ma on świadomość postaw pokoleniowych młodzieży i podejmuje szereg działań dla zmiany programów formacyjnych Kościoła. Jest tylko jedna wątpliwość – czy wszyscy biskupi będą je realizować i jaką rolę w tych zmianach odegra wymiar czasu w skomplikowanych dziejach naszej cywilizacji. Ocena ŚDM młodzieży wymaga dystansu czasowego ponieważ cechuje je wielotorowość doniosłych wątków zarówno w sferze życia religijnego jak również społecznego czy politycznego, niezależnie od pierwszego wrażenia, że pielgrzymi umocnili swa wiarę w Jezusa.