KOD Niepodległości – nasz patriotyzm
Przemysław Wiszniewski
Zanim spotkamy się 11 listopada w południe na placu Gabriela Narutowicza na warszawskiej Ochocie, a mniemam, że się wszyscy spotkamy, pokrótce zadeklaruję, czym dla mnie jest patriotyzm. Chcę to skonfrontować z Państwa opiniami na ten temat. Patriotyzm, powie ktoś, to umiłowanie ojczyzny. Cóż, nie bardzo podoba mi się taka definicja, bo zakłada sporą dobrowolność zależną od kaprysów serca. Tymczasem dla mnie patriotyzm jest niczym innym, jak świadomym respektowaniem czterech i tylko czterech obowiązków obywatelskich.
Nakładamy je na siebie jako obywatele pośród sporego katalogu wolności i swobód. Podkreślam: wolności i swobód mamy znacznie więcej. Obowiązki zaś są te oto:
- płacenie podatków,
- uznawanie wyroków sądowych,
- obrona ojczyzny przed wrogiem zewnętrznym,
- niedopuszczanie do niedemokratycznej, autorytarnej władzy.
Ten ostatni obowiązek, o ile to tylko możliwe, spełniamy w demokratycznych wyborach chyba, że władza do nich nie dopuści. A gdzie w tym wszystkim „umiłowanie ojczyzny”? To już kwestia indywidualnych deklaracji. Obowiązki nade wszystko, czułość potem.
Jest coś niestosownego w autodeklaracjach patriotyzmu. Zgrzytają one zwłaszcza w ustach tych, którzy w imię partyjnych interesów poniżają ojczyznę, czyniąc z niej pośmiewisko i pariasa Europy. Albo tych, co ją podpalają w pijanym widzie, paląc race, puszczając z dymem, opluwając innych, siejąc zgorszenie wokół stadionów i na stadionach tutaj w Polsce i za granicą. Usta mają pełne frazesów, a na koszulkach Polskę Walczącą. To puste deklaracje. Mało tego, to deklaracje, które zaprzeczają prawdzie. A prawda jest taka, że ci, którzy to czynią, zdradzają ideały swojej ojczyzny: otwartość, tolerancję, dbałość o jej dobre imię.
Panie Macierewicz, a czy pan jest patriotą? Został pan uhonorowany stosownym tytułem i deklaruje pan swój patriotyzm, ale czy rząd, w którym pan zasiada, respektuje wyroki sądowe? Chyba nie za bardzo, zwłaszcza orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Czy dokłada pan wszelkich starań, byśmy byli bezpieczni i wolni od zagrożeń zewnętrznych? Nie do końca, bo pańska Obrona Terytorialna nie ochroni nas przed potencjalnym atakiem zza wschodnich granic. O autorytarnej i niedemokratycznej władzy nawet nie wspomnę, sam ją pan wszak kreuje. Czy dba pan o polską rację stanu, czy też się pan jej sprzeniewierza?
Kto jest zatem dzisiejszym patriotą? Komu ten tytuł się należy?
To Wam, za to, że tu jesteście i że bronicie demokracji w Polsce już od roku, należy się honorowy tytuł Patriotów Roku. Wam się ów tytuł należy, a nie tym, co dewastują polską demokrację! Nie są prawdziwymi patriotami ci, co sobie uzurpują prawo do tego tytułu i wypisują go sobie na koszulkach. To wy jesteście prawdziwymi patriotami i to wam należy się wielki szacunek i wdzięczność, że bezinteresownie stajecie w obronie demokracji, wolności i równości. W deszcz, w niepogodę, w mróz albo palące słońce demonstrujecie Wasze przywiązanie do wartości, które zostały zapisane w konstytucji Rzeczpospolitej, dziś z takim zapałem deptanej i przeinaczanej przez złą władzę szaleńców. Jesteście najwspanialszymi obrońcami tych wartości właśnie teraz, kiedy ojczyzna jest w potrzebie.
Zapraszamy 11 listopada do Warszawy na plac Gabriela Narutowicza, skąd ruszymy KODerskim marszem świętując 98. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Przybywajcie jak najliczniej!