2. Piknik Wolności „Nadzieja jest w nas” – nie złamie nas nic - KOD Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji, KOD
Komitet Obrony Demokracji, KOD
12777
post-template-default,single,single-post,postid-12777,single-format-standard,eltd-cpt-2.4,ajax_fade,page_not_loaded,,moose-ver-3.6, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,fade_push_text_right,transparent_content,grid_1300,blog_installed,wpb-js-composer js-comp-ver-7.1,vc_responsive
 

2. Piknik Wolności „Nadzieja jest w nas” – nie złamie nas nic

Dzisiaj nic nie przeszkodziło łodzianom świętować 28. rocznicy wolnych wyborów. Chociaż aura była kapryśna, tłumy dopisały na drugiej edycji pikniku 4 czerwca.
Było jak zwykle kolorowo, intensywnie, radośnie i z energią. Teren piknikowy zapełniony był namiotami, wśród których były: Klub Pozytywnej Wyobraźni z wystawą poświęconą 4 czerwca, Liberte!, Dziewuchy Dziewuchom i Centrum Praw Kobiet, PIKOD, namiot debat politycznych „Rozmawialnia”, punkt zabaw dla dzieci, namiot medyczny, kuchnia, namiot „Rękodzieło”, trampoliny, stoisko ekipy PACZKA z pokazami tańca i wiele innych. Do pikniku prowadziły strzałki zatknięte w trawie, ulotki i miniplakaty oraz kierunkowskazy wymalowane kredą na chodniku. Reklama działała, bo łodzianie stawili się tłumnie. Szczególnie duża grupa ludzi była obecna między 13.00 a 14.00, kiedy grała gościnnie KOD Kapela. Poza nimi wystąpili także: PACZKA z fenomenalnym solistą Jankiem Ryngajłło, muzycy z Bałuckiego Ośrodka Kultury „Na Żubardzkiej” oraz Paweł „Biba” Bińkiewicz. Atrakcje taneczne zapewniali tancerze capoiery oraz tancerki „Pełne Wdzięku” z AOIA. Oprócz tego rozstrzygano konkursy z licznymi i ciekawymi nagrodami, przeprowadzano grę parkową „Wyspa szczęśliwych łodzi”, częstowano żurem, watą cukrową i wodą pitną z cysterny. Trwały ożywione debaty i rozmowy, zwłaszcza w rozpolitykowanym namiocie „Rozmawialnia”.
Nawet kiedy po 15.00 dwukrotnie lunął deszcz, uczestnicy pikniku nie rozeszli się, a scena nie przestawała grać. Dzielni muzycy ze wsparciem akustyka prowadzili dalej program, namioty zapraszały zmokniętych, czuło się energię i współpracę. Był to dzień prawdziwego święta i nawet strugi wody nie zdołały go zepsuć. Był to także dzień, kiedy nawet zniechęceni i zmęczeni poczuli przypływ prawdziwe energii. Pokazaliśmy, że jesteśmy, wciąż pracujemy razem – i że nie złamie nas nic.


MEDIA:
Gazeta Wyborcza >
Espesso Nowiny no 50 >
ToyaTV >
Dziennik Łódzki >


Zdjęcia: Małgosia Michalska, Ewa Barańska, Ela Wspaniała