Utwórzmy Fundusz Pomocy - KOD Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji, KOD
Komitet Obrony Demokracji, KOD
6102
post-template-default,single,single-post,postid-6102,single-format-standard,eltd-cpt-2.4,ajax_fade,page_not_loaded,,moose-ver-3.6, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,fade_push_text_right,transparent_content,grid_1300,blog_installed,wpb-js-composer js-comp-ver-7.1,vc_responsive
 

Utwórzmy Fundusz Pomocy

Utwórzmy Fundusz Pomocy
Piotr Rachtan

Czytam o wyrzuconych dziennikarkach – wydawczyniach w TVP Info, które nie chciały zgodzić się z zaleceniem ignorowania w przekazie wielotysięcznej demonstracji KOD. Słyszę o zwolnieniach w lokalnej telewizji Kielce. Słyszę, że w sumie wyrzucono z mediów publicznych ponad setkę dziennikarzy.
Skala tych czystek przypomina lata stanu wojennego, gdy usuwano fachowych dziennikarzy, a ci szukali przyzwoitej pracy poza zawodem (słynne ogłoszenie Jacka Maziarskiego). Wielu z nich przeżyło, bo dostali pomoc od naszego i innych środowisk, od Kościoła, od międzynarodowych organizacji dziennikarskich. Po zdelegalizowaniu SDP dostałem legitymację prasową od FIJ (Międzynarodowej Organizacji Dziennikarzy). Była więc pomoc organizacyjna (FIJ) i materialna.
Ofiary czystek w mediach czekają ciężkie czasy. Kto dziś potrzebuje wykwalifikowanych redaktorów, reporterów, wydawców? Inne stacje? Rynek pracy dziennikarzy jest bardzo nasycony, to nie jest rynek pracownika, tylko pracodawcy. Wielu z wyrzuconych redaktorów/ redaktorek nie znajdzie zatrudnienia w zawodzie, a w każdym razie – nie od razu. Będą szukać zajęcia, najpierw w mediach, potem w agencjach PR, albo reklamowych. Kto jednak będzie chciał zatrudnić osobę napiętnowaną, którą władza usunęła z mediów, władza, która ma bezpośrednio do dyspozycji albo pośrednio wpływ na olbrzymie fundusze reklamowe?
Perspektywa rządów PiS to nie są miesiące, ale z pewnością lata, co najmniej prawie cztery. Rzecz jest beznadziejna, już dziś niektóre z osób usuniętych potrzebują nie tylko wsparcia moralnego, ale przede wszystkim – materialnego.
Trzeba pomóc wyrzuconym przeżyć.
Namawiam koleżeństwo dziennikarskie, zwłaszcza Towarzystwo Dziennikarskie, ale i kolegów z SDP i SDPR, do utworzenia międzyorganizacyjnego wspólnego Funduszu Pomocy. A jeśli się nie powiedzie – to do utworzenia go poza oficjalnymi organizacjami.
Solidarność społeczna, solidarność środowisk, solidarność zawodowa i zwyczajnie – ludzka, to jeden ze sposobów na przetrwanie.
 
Tekst pochodzi z portalu Studio Opinii