Stołeczny i radomski marsz
W niedzielne popołudnie odbył się marsz „Wszyscy dla Wolności”. Manifestacja rozpoczęła się przed Trybunałem Konstytucyjnym, potem przeszliśmy na plac Konstytucji. Wcześniej w Radomiu także świętowaliśmy.
Spotkaliśmy się okazji 28. rocznicy częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. Przed gmachem Trybunału Konstytucyjnego na rozpoczęcie manifestacji Mateusz Kijowski powiedział: Ja wtedy pierwszy raz głosowałem. To był nasz wspólny wielki sukces. Wszyscy pamiętamy ten dzień wszyscy. Pamiętamy tę nadzieję, nasz świadomy udział i świadomy wybór. Nasz głos zaczął wreszcie coś znaczyć i znaczy przez kolejne 26 lat. Zjednoczyliśmy się przeciwko złej władzy i odnieśliśmy zwycięstwo. Nie dajmy sobie wmówić, że to była walka elit, jakiś układ. Wybory w 1989 to był sukces. Nie elit, ale nasz. Zaczęliśmy myśleć o przyszłości. Dobrem zwyciężyliśmy zło. Taką Polskę chcemy pamiętać i tworzyć
Włodzimierz Dębski z Zarządu Regionu Mazowsze dodał: Ponad ćwierć wieku pracowaliśmy na rzecz Polski. W tej chwili widzimy jak jest niszczona przez ludzi, którzy na chwilę dorwali się do władzy i nie zawahają się przed niczym. Nie ma żadnych oficjalnych uroczystości państwowych, które by w jakikolwiek sposób wspominały ten datę i tamtych ludzi.
A przedstawiciel MOTO KOD, Arizona Robert Hojda: To Wy, mówię do przedstawicieli rządu, Wy macie nas szanować. Prezydent, premier, sejm, senat – Wy macie nas szanować! Odnowimy siłę solidarnej Polski. Odnowimy i wzmocnimy dorobek tysięcy ludzi! Zrobimy to razem trzymając się na ręce!
– Wybory w 1989 pokazały siłę głosu obywateli. Widziałam wtedy jak spełnia się nasze marzenie o silnym, praworządnym, europejskim kraju. To nie Polacy nie szanują sądów, ale politycy, którzy mają je za nic – był to głos Kamili Gasiuk-Pichowicz z Nowoczesnej.
– W XX wieku odnieśliśmy trzy zwycięstwa. Odzyskaliśmy niepodległość, zatrzymaliśmy bolszewików w Bitwie Warszawskiej i odnieśliśmy zwycięstwo w 1989 roku. Trzeba wierzyć w zwycięstwo, niech taka będzie dla nas lekcja z historii na przyszłość – mówiła Ewa Malinowska-Grupińska (PO), przewodnicząca Rady Warszawy.
Marsz zakończył się „Toastem za wolność” na pl. Konstytucji w pobliżu dawnej „Niespodzianki, gdzie co roku w ten dzień spotykają się ludzie „Solidarności”. Tym razem był z nami m.in. Bronisław Komorowski i Henryk Wujec.
Ulicami Radomia nieco wcześniej przeszedł współorganizowany przez grupę lokalną marsz „Marsz dla Wolności”. Koderzy, którzy świętowali wraz z członkami Nowoczesnej i PO, mówili, że wtedy „stało się coś ważnego – wywalczyliśmy demokrację”. – Musimy pamiętać, że demokracja nie jest dana raz na zawsze, trzeba o nią troszczyć, zwłaszcza w czasie rządów PiS – powiedziała Iza Skrzek z grupy radomskiej.