Protesty 18-20.07 w Regionie
18 lipca odbyły się manifestacje w Bydgoszczy,Grudziądzu i Toruniu. Kolejne manifestacje pod toruńskimi sądami odbyły się także 19 i 20 lipca.
Toruń
Makary Wiskirski 18.07
Sejm jest nasz. Polityka precz od polskich sądów
W środę 18 lipca toruński Komitet Obrony Demokracji, we współpracy z Obywatelskim Toruniem, Toruńskimi Dziewuchami, Manifą Toruńską i Obywatelami RP, przeprowadził manifestację pod hasłem „Sejm jest nasz. Polityka precz od polskich sądów”. Protest tradycyjnie odbył się na ul. Piekary, przed budynkami toruńskich sądów.
Manifestujący podkreślali, że trwająca obecnie sesja Sejmu może przynieść koniec trójpodziału władzy w Polsce. Rządzący PiS będzie miał własnych sędziów, własne sądy i własny Sąd Najwyższy do politycznej dyspozycji Kaczyńskiego. Przejęty Sąd Najwyższy oznaczać będzie również możliwość fałszowania wyborów.
Zebrani wysłuchali szereg motywujących wystąpień i utworów muzycznych. Nową i docenioną przez zgromadzonych wartością manifestacji była jej współorganizacja przez stowarzyszenia i ruchy działające do tej pory oddzielnie. Uczyliśmy się wzajemnie różnych estetyk protestowania i metod działania. Kilkoro uczestników, w tym jedna szczególnie aktywna uczestniczka, nawoływało do porzucenia „gadania” na rzecz „działania” ale zabrakło propozycji bardziej konkretnych a organizatorzy zapewniają, że nie znają najbliższego miejsca składowania większych ilości broni, więc zbrojny marsz na Warszawę chwilowo nie wchodzi w rachubę (uwaga dla organów ścigania – to jest ironia).
Zgromadzenie zakończyło się złożeniem podziękowań dla dbającej o porządek policji oraz odśpiewaniem czterech zwrotek Hymnu Polski. Część manifestantów przeszła w marszu do Rynku Nowomiejskiego i z powrotem pod pomnik Kopernika.
Już jutro, w czwartek, kolejna manifestacja na Piekarach. Niech będzie nas jak najwięcej!
Ps. Udział wzięło około 250 osób.
Tekst Makary Wiskirski Zdjęcia Jacek Kraśnicki
Link do zdjęć https://photos.app.goo.gl/
Bydgoszcz
18.07. Małgorzata Maniszewska
O SĄDACH POD GMACHEM SĄDÓW
„Łapy precz od Sądu Najwyższego”, „Sąd pod sąd”, „Sąd Najwyższy nie nowogrodzki”, „Kłamcy ! Na PiS głosowało 18, 65% uprawnionych. To nie jest większość”, „Polska Ludowa przy PiS się chowa”.
Takie m.in. transparenty pojawiły się pod bydgoskim Sądem Okręgowym 18 lipca, w przeddzień rozpatrywania w Sejmie projektu nowelizacji ustawy:„Prawo o prokuraturze i niektórych innych ustaw”. Czy gniewny ton tych transparentów był uzasadniony? Oczywiście. Kończy się właśnie prowadzony przez PiS proces łamania Konstytucji. Projekt – pisany pospiesznie, niechlujnie, na kolanie – zakłada przecież degradację polskiego sądownictwa, a jego celem jest m.in. przyspieszenie wymiany kadr w Sądzie Najwyższym. Stało nas pod budynkiem kilkudziesięcioro. Może setka? Byliśmy wściekli na to co bezkarnie wyrabia partia z większością w sejmie, ale – jak przypomniała jedna z osób przemawiających – bez względu na to, ilu nas jest, nasz głos jest ważny. Prócz KOD-erów byli pod sądem przedstawiciele Obywateli RP, Bydgoskiego Forum Obywatelskiego, partii politycznych, innych organizacji protestu, wyższych uczelni, służby zdrowia. Wystąpienia były krótkie, ale wszyscy skupiali się na sprawie niezawisłości sądów.
Złość na PiS, niepokój o przyszłość kraju – to jedno. Z drugiej strony – ciepłe uczucia wobec siebie nawzajem; świadomość, że nikt z nas nie jest samotny ze swoim lękiem o praworządność w Polsce, że jest nas trochę i nie damy się. Pokrzepiające były sygnały i okrzyki solidarności dobiegające ze stojących w pobliżu, na światłach, samochodów. Jakieś osoby nawet wyskoczyły na krótko na chodnik, by pomachać i zawołać: „Jesteśmy z wami”. Jak zaznaczył jeden z KOD-erów minął rok od czasu gdy publicznie nas obrażono, ale my nie możemy dać się ponieść złym uczuciom; nie będziemy – jak nasi adwersarze – ubliżać im i nazywać kłamcami, czy złodziejami. Wykładowca Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego podkreślił też wagę humoru jako oręża walki o wolność i praworządność. Trudno też było nie zauważyć tego dnia kabaretowych aspektów posiedzenia, właśnie zakończonej, sejmowej komisji w sprawie Amber Gold. Przypominający je porównał dialogi z komisji z „Uchem prezesa”. Rozeszliśmy się jak zwykle pewni, że gdy zajdzie potrzeba stawimy się znów na wezwanie i być może będzie nas wtedy więcej.
Tekst : Małgorzata Maniszewska Zdjęcia: Anna Deptuła
Grudziądz
18.07 Helena Kopycińska
Przy sądzie w Grudziądzu, pod flagami Unii Europejskiej i z egzemplarzami konstytucji w dłoniach w środę wieczorem zebrało się kilkanaście osób.
– Nie jest to zadowalająca frekwencja – przyznała – Helena Kopycińska z grudziądzkiego KOD-u, ale więcej odwagi trzeba by wyjść w niewielkim mieście w kilkanaście osób, niż w Warszawie czy Gdańsku, w tłumie kilkuset, czy tysięcy osób protestować. Odważni są ci, którzy protestują sami albo w dwie, trzy osoby. Nie liczy się ilość, a jakość. Możemy o sobie powiedzieć, że jesteśmy niezłomni. My, a nie tak zwany prezydent Duda.
Tekst i zdjęcia: Helena Kopycińska