Opole solidarne z sędziami - KOD Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji, KOD
Komitet Obrony Demokracji, KOD
24299
post-template-default,single,single-post,postid-24299,single-format-standard,eltd-cpt-2.4,ajax_fade,page_not_loaded,,moose-ver-3.6, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,fade_push_text_right,transparent_content,grid_1300,blog_installed,wpb-js-composer js-comp-ver-7.1,vc_responsive
 

Opole solidarne z sędziami

Pikieta „Solidarność z represjonowanymi sędziami” odbyła się jak co miesiąc, 18 sierpnia pod Sądem Okręgowym w Opolu.

„W kraju bezprawia niezmiennie wspieramy represjonowanych sędziów, wolne sądy, wolne media i wolną Polskę.
Stanęliśmy również dzisiaj pod opolskim Sądem Okręgowym, aby przypomnieć, że Paweł Juszczyszyn nie orzeka już od 561 dni, a Igor Tuleya od 273. To razem 834 dni odwołanych wokand i nierozstrzygniętych ludzkich spraw” – pisze w komentarzu szefowa opolskich struktur KOD Małgorzata Besz-Janicka.
Lipcowy wyrok TSUE, uznający „wyroki” izby dyscyplinarnej, niebędącej sądem, za nieważne, nie został do tej pory wykonany.
W kraju bezprawia i postępującej dyktatury władza nie wykonuje niewygodnych wyroków sądów i trybunałów, niezależnych sędziów prześladuje, niszczy wolne media i fałszuje wyniki sejmowych głosowań poprzez nielegalne „reasumpcje”. Bezwstydne kłamstwa, oszustwa i jawna korupcja stały się codziennym narzędziem utrzymania władzy i zapewnienia sobie bezkarności w przejmowaniu i okradaniu naszego państwa.
Teraz już wiemy, że bezwzględni i pozbawieni skrupułów funkcjonariusze rządzącej partii, dla zachowania tej właśnie bezkarności, gotowi są wyjść z Unii Europejskiej, zniszczyć nasze umowy i sojusz z USA, a nawet sfałszować najbliższe wybory.
Nie sposób też dzisiaj uciec od ostatnich wydarzeń w Afganistanie i tragedii, która się tam obecnie rozgrywa i za której skutki w jakimś stopniu jesteśmy wszyscy odpowiedzialni. Przeraża nas los prodemokratycznej części tego społeczeństwa, a szczególnie kobiet i dziewcząt. Pomoc dla afgańskich kobiet i uchodźców z tego kraju to nie tylko nasz obowiązek, ale również miara naszego człowieczeństwa i wierności europejskim wartościom.
Z zażenowaniem i gniewem przyjmujemy brak działań polskiego rządu wobec koczujących na granicy polsko-białoruskiej grupy uchodźców — kobiet i dzieci, które wymagają natychmiastowej pomocy humanitarnej.
Nasuwają się równocześnie pewne analogie z sytuacją w naszym kraju. Religia bywa wykorzystywana przez autokratów do zdobywania i utrzymania dyktatorskiej władzy. Oczywiście daleko nam w Polsce do rządów talibów, to inna kultura, tradycje i mentalność. Jednak widać jak na dłoni, że fundamentalizmy religijne, zarówno ten islamski, jak i katolicki, sprzyjają ksenofobii, łamaniu praw człowieka (w tym praw kobiet) i okrucieństwu wobec słabszych, innych czy obcych.
I pamiętajmy o tym, co powiedział ostatnio prezydent Biden. Amerykańscy żołnierze nie chcą ginąć za demokratyczny Afganistan, gdy sami Afgańczycy oddali go talibom bez jednego wystrzału. Również za naszą polską demokrację nikt nie odda nawet przysłowiowego guzika, gdy my sami nie będziemy o nią z determinacją walczyć, tłumnie protestując na ulicach.
Musimy uwierzyć w siłę społeczeństwa obywatelskiego, które jest w Polsce liczne i coraz bardziej skonsolidowane. Jest nas na tyle dużo, że wspólnie i solidarnie możemy obronić wolne wybory, odsunąć tę złą władzę i odzyskać wolne, praworządne i demokratyczne państwo dla wszystkich Polek i Polaków. I tak właśnie będzie. Już za jakiś czas.

Małgorzata Besz-Janicka

Zdjęcia: Leszek Myczka, Barbara Skórzewska, Honorata Łukawska, Monika Krzysztofik, Halina Juszczak