Łuny nie ma, ale światełka są w wielu miastach!
Protesty w miastach Regionu Kujawsko Pomorskiego
Bydgoszcz
Katarzyna Kabacińska, 12.06.2018
Z inicjatywy Komitetu Obrony Demokracji w poniedziałkowy wieczór, o godz. 19:00, w całym kraju miały zabłysnąć światełka nadziei dla Sądu Najwyższego. Nadziei, że głos obywateli zaniepokojonych postępującym demontażem wymiaru sprawiedliwości zostanie wysłuchany przez Komisję Europejską i ta przyjdzie nam w sukurs.
Bydgoscy członkowie KOD-u wspierani przez inne organizacje obywatelskie (Obywatele RP, Ster na Demokrację, Odnowa) zebrali się w amfiteatrze przy ulicy Mostowej, co stwarzało szansę na dobry kontakt z licznymi przechodniami. I, rzeczywiście, zaowocowało powiększeniem listy sympatyków KODu, którzy chcą wiedzieć o kolejnych akcjach Stowarzyszenia, by w przyszłości w nich uczestniczyć.
Takie deklaracje to rzecz bezcenna, gdy poniedziałkowemu „światełku” daleko było do zeszłorocznego lipcowego blasku. To z 11 czerwca 2018 roku ledwo się tliło i to nie tylko z powodu porywistego wiatru… Pewnie dlatego, że ludzie mówią, że skoro tamte tłumne demonstracje nic nie dały, że wywiedziono ich w pole pozornymi wetami prezydenta, to dalsze manifestacje nie mają sensu.
Nic podobnego! Zadajmy sobie pytanie czy ustały powody społecznych protestów, nie tylko w sprawie sądów? Celnie to wypunktował w swoim wystąpieniu członek Zarządu Bydgoskiej Grupy Lokalnej, Ryszard Siuda. Podkreślił, przywołując liczne przykłady, że choć arogancja i pazerność obecnej władzy może budzi sprzeciw, to mimo to są jednak prerogatywy zwycięzcy wyborów. Takie sprawowanie władzy jest naganne i szkodliwe, ale jednak w granicach prawa. Natomiast łamanie Konstytucji jest jawnym zerwaniem z praworządnością, więc nie do zaakceptowania! Wyeliminowanie zasady trójpodziału władzy oznacza zmianę ustroju Rzeczypospolitej Polskiej. Jest właściwie zamachem stanu. Skoro powody, dla których wychodzimy na ulice nie zniknęły, a raczej zdają się mnożyć – protestujmy, maszerujmy, palmy światełka. Bo te, nawet jeśli nie są łuną, to są dowodem na to, że nie taki „lud ciemny” i nie wszystko kupi.
Tekst: Katarzyna Kabacińska Zdjęcia: Anna Deptuła
Toruń
Jacek Kraśnicki 13.06.2018
11 czerwca demonstracje w sprawie Sądu Najwyższego odbyły się w blisko stu miastach Polski – pod hasłem: „Europo, nie odpuszczaj!” Tak było i w naszym regionie – Bydgoszcz, Grudziądz, Toruń i Włocławek aktywnie uczestniczyły w protestach pod sądami. Mieliśmy również Brodnicki akcent poparcia dla niezawisłych i niezależnych od polityki sądów.
W najbliższych dniach rozstrzygnie się, czy Komisja Europejska zaskarży do Trybunału Sprawiedliwości ustawę o Sądzie Najwyższym sprzeczną ze standardami państwa prawa. Komisja musi zauważyć determinację Polaków w obronie własnych instytucji.
3 lipca blisko 40 % sędziów Sądu Najwyższego może przejść na przymuszoną emeryturę. Liczymy na to, że wejście ustawy w życie powstrzyma właśnie Komisja, o ile zdecyduje się na zaskarżenie ustawy do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Przed wydaniem wyroku Trybunał może zawiesić stosowanie badanego aktu prawnego. W Parlamencie Europejskim w środę13 czerwca odbędzie się debata na temat wymiaru sprawiedliwości i praworządności w Polsce.
Właśnie po to byliśmy pod sądami. Mimo niższej niż w lipcu zeszłego roku frekwencji, wierzymy ze musimy wychodzić i protestować – presja ma sens.
Grudziądz
Przed budynek Sądu Rejonowego w Grudziądzu przyszło ok. 20 osób,
Włocławek
We Włocławku podobnie, było około 20 osób,
Brodnica
Bardzo cieszy symboliczna, ale ważna obecność osób protestujących pod sądem w Brodnicy
Informacje zebrał . Jacek Kraśnicki.
KOD Kujawsko-Pomorskie