KOD histeryzuje – to ulubiony zwrot PiS w debacie parlamentarnej - KOD Komitet Obrony Demokracji
Komitet Obrony Demokracji, KOD
Komitet Obrony Demokracji, KOD
10921
post-template-default,single,single-post,postid-10921,single-format-standard,eltd-cpt-2.4,ajax_fade,page_not_loaded,,moose-ver-3.6, vertical_menu_with_scroll,smooth_scroll,fade_push_text_right,transparent_content,grid_1300,blog_installed,wpb-js-composer js-comp-ver-7.1,vc_responsive
 

KOD histeryzuje – to ulubiony zwrot PiS w debacie parlamentarnej

Tak niektórzy posłowie PiS wypowiadają się o inicjatywach ruchu obywatelskiego. Rzecznik prasowy Departamentu Stanu USA przed planowana wizytą prezydenta Obamy na szczyt NATO oceniając stosunki między USA i Polską stwierdził, że ma nadzieję, iż będzie okazja do porozmawiania z Polskimi władzami o jakości demokracji. Parę dni wcześniej sekretarz generalny NATO, Jens Stoltenberg, nie omieszkał przypomnieć prezydentowi Dudzie, że jednym z fundamentów NATO, podobnie jak UE, jest poszanowanie wartości demokratycznych i praworządność.

Jerzy Gogół

Tymczasem PiS zapewnia: wstajemy z kolan i realizujemy nową jakość w polityce zagranicznej. Minister Spraw Zagranicznych głosi, że Polska reprezentuje interesy Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja i Węgry). Natomiast państwa wchodzące w skład tej nieformalnej grup żadnych pełnomocnictw w tym zakresie Polsce nie udzieliły, a z ostatnich informacji wynika, że wręcz nie wyrażają zgody na kurs kolizyjny z Niemcami w zakresie spraw dotyczących uchodźców.
Tymczasem na ulice Warszawy i wielu miast wychodzi setki tysięcy ludzi zgromadzonych w KOD z hasłem „Wolność, Równość, Demokracja”. Placówki dyplomatyczne wysyłają do swoich rządów kolejne depesze informujące, że społeczeństwo domaga się przestrzegania prawa i demokracji w kraju rządzonym w Polsce przez PiS. Posłowie tego ugrupowania podnoszą krzyk, że świat się czepia i nie pozwolą, aby ktoś ingerował w sprawy wewnętrze kraju nad Wisłą. Prasa światowa pisze sążniste artykuły informujące swoich czytelników, że determinacja społeczeństwa Polskiego w walce o demokratyczne państwo i przestrzeganie prawa jest godna podziwu. Dodają: „Prawie co dwa tygodnie setki tysięcy ludzi mówi: nie godzimy się tworzenie ustroju państwa egoizmu narodowego. Natomiast większość parlamentarna z przywódcą Kaczyńskim głosi „Demokracja w Polsce ma się dobrze, nikogo nie aresztowaliśmy, nie prześladujemy opozycji”. W odpowiedzi opozycja argumentuje: To dlaczego wyrzucono z pracy tysiące pracowników służby cywilnej za mało wyraziste narodowe przekonania polityczne i zwolniono z mediów setki dziennikarzy za demonstrowanie poglądów wyrażających dbałość o przestrzeganie standardów demokratycznych?
Tymczasem Komisja Europejska nadal bada procedury w naszym kraju w zakresie systemowego naruszania prawa przez aktualne organy władzy. Komisja Europejska, kierując się opinią Komisji Weneckiej i oceną faktów nie ma wątpliwości, że Sejm, Prezydent i Rząd Polski świadomie i z premedytacją zablokowali działalność Trybunału Konstytucyjnego naruszając Konstytucję. Tak Europa ocenia stan demokracji, a rządząca partia wytrwale głosi, że Europa i świat się mylą, a racja jest po naszej stronie. Zatem KOD w pikiecie przed Kancelarią Urzędu rady Ministrów od wielu dni ma jedną odpowiedź – Beata drukuj orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego!
Tymczasem w Sejmie posłowie PiS zapewniają: realizujemy postulaty Suwerena. A ten Suweren coraz bardziej zdecydowany mówi – musimy zaostrzyć protesty, marsze protestacyjne, to za mało, nie pozwolimy, aby obywatele Polski byli zniewoleni, a ustrój narodowo-socjalistyczny był systemem obowiązującym w państwie, który w 1989 roku obalił komunizm i zmienił oblicze Europy.
Tymczasem w jednym z ostatnich wywiadów prezes Fundacji Batorego, Eugeniusz Smolar, rozważając sytuację w Europie zapowiada, że nie należy wykluczyć federacji państw Niemiec i Francji. Jak to się to ma do liderowania Polski, wspólnie z Węgrami, w tworzeniu zalążka państwowego, nawet nie warto komentować, bo kompromituje to kompletnie koncepcję aktualnej polityki zagranicznej Polski, która nadal oczekuje zarówno wsparcia kapitałowego, jak i militarnego od wspólnoty międzynarodowej demokratycznych państw.
Ulubione powiedzenie posłów PiS to w dalszym ciągu słowa: KOD i opozycja histeryzuje. Ich zdaniem histeryzuje również UE i USA, jak również duża część prasy Niemieckiej, która otwarcie głosi – jak się Polsce nie podoba, to niech wychodzi z UE.