29
lis 2024
Komitet Obrony Demokracji Region Pomorze w Muzeum II Wojny Światowej – Gdańsk 28.11.2024
W dziewięcioletniej działalności Komitetu Obrony Demokracji Region Pomorze to wydarzenie było najbardziej wzruszającym spotkaniem.
W dniu 28 listopada członkowie #KOD i Sympatycy zostali zaproszeni przez Dyrekcję Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Spotkanie rozpoczęło się podziękowaniami za aktywność w obronie muzeum, kiedy to staliśmy pod muzeum, wiązaliśmy protestacyjne wstążeczki na muzealnym ogrodzeniu budowlanym, czy stanęliśmy ze szlabanem broniącym zawłaszczania muzeum przez ówczesną władzę. „Czuliśmy się atakowani, ale wasze wparcie było dla nas bardzo ważne, bo to jest wasza wystawa”. #JanuszMarszalec zastępca dyrektora muzeum wspomniał o pierwszych telefonach, jakie odebrał od #MajkaAugustynek, #TadeuszJabłoński i #PiotrCzapliński z deklaracjami obrony muzeum. Zwieńczeniem podziękowań, z naszej strony było przekazanie dyrekcji muzeum szlabanu, z którym staliśmy broniąc bram muzeum oraz przez #MichałPiotrSzulc pendrive z pierwotnie nagranym filmem kończącym wystawę, przekazanym Michałowi przez #BożenaGrzywaczewska na przechowanie. W programie wizyty było oprowadzane po wystawie czasowej „Las” i wystawie głównej z omówieniem zmian na wystawie wprowadzonych przez uprzednią dyrekcję, obecnie korygowanej. W końcowym etapie zwiedzania obejrzeliśmy film kończący wystawę, który nie tylko powrócił do swojej pierwotnej wersji, ale został rozszerzony o wydarzenia kolejnych lat. Najbardziej wzruszająca była wizyta w magazynowych pomieszczeniach muzeum, w których przechowane zostały wstążeczki wiązane na ogrodzeniu budowlanym, w akcie protestu, po przejęciu muzeum przez uprzednią władzę. Wstążeczki opisane nie tylko przez KOD Pomorze, ale też przez KOD innych regionów oraz obywateli wpierających obronę muzeum. Spotkanie zakończyło się poczęstunkiem, rozmowami i wspomnieniami. Przez wszystkie lata działalności #KOD spotykaliśmy się z najróżniejszym odbiorem.
Warto było. Róbmy swoje!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.